Witajcie w nowym poście ! Nareszcie udało mi się znaleźć więcej czasu i przeczytać książkę do samego końca. I od razu muszę powiedzieć, że nie czytało jej się na początku tak łatwo i płynnie jak poprzednią część - " ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ "- której recenzję znajdziecie wcześniej na moim blogu. Zakończenie poprzedniej tak bardzo mnie zbiło z tropu, że bałam się, że kolejna część również może potoczyć się " nie po mojej myśli " . Dlatego, nie mogłam się przekonać do jej pierwszych rozdziałów. Jednak z każdym kolejnym fragmentem książka wciągała coraz bardziej. I bardzo ciekawiło mnie to, co może się wydarzyć za moment. A to oczywiście jest dużym plusem. Praktycznie ani na chwilę nie spadało napięcie, a akcja co chwilę zmieniała zwrot. Kompletnie nie można było przewidzieć, jak potoczy się dalsza część historii. ' Nie myśl o mnie za często Po prostu żyj dobrze Po prostu żyj ... ' ~ Will "Kiedy odszedłeś" to nie tylko historia o