Przejdź do głównej zawartości

ZAJADANIE EMOCJI

Hej !

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moje zdanie na temat "zajadania emocji ".
Wydaje mi się, że jest to dość aktualny temat, dlatego mam nadzieję, że Was zainteresuje.

Zapraszam ♥ 




Rozróżniamy dwa rodzaje głodu - głód fizjologiczny i głód emocjonalny. 

Głód fizjologiczny:

    •  narasta stopniowo i charakteryzuje się zwykłą chęcią zjedzenia czegoś
    • można go przez dłuższy czas ignorować, a nawet o nim zapomnieć 
    • nie wiąże się z emocjami, a z potrzebami fizjologicznymi
    • jego zaspokojenie następuje w sposób świadomy - wiemy co jemy i kiedy
    • nie domaga się zapchania
    • zlokalizowany jest "w brzuchu" 
    • zaspokojenie go nie budzi poczucia winy 
Głód emocjonalny : 
    • przychodzi nagle, często mimo tego, że niedawno już coś jedliśmy
    • pojawiają się zachcianki, chęć na konkretne produkty 
    • jego zaspokojenie musi nastąpić w trybie pilnym, często wiąże się z przerwaniem czynności, którą właśnie wykonujesz
    • najczęściej związany z nieprzyjemnymi emocjami 
    • spożywanie posiłku wymyka się spod kontroli 
    • pojawia się konieczność coraz większej ilości jedzenia
    • głód powstaje "w głowie"
    • zaspokojenie go powoduje poczucie winy 


Większość ludzi, którzy znajdują się w sytuacji stresowej, nie może nic włożyć do ust. W zasadzie na samą myśl, o jedzeniu, robi im się niedobrze... Ale są i tacy ( do których sama się zaliczam ), którzy w takich momentach sięgają po słodycze lub słone przekąski .. 

Muszę się niestety zgodzić, ze stwierdzeniem, że jedzenie wpływa na emocje i na to jak funkcjonujemy i na odwrót. Jednak niewiele z Nas, zastanawia się, dlaczego właściwie tak się dzieje? 

Powszechne stwierdzenie - " JESTEŚ TYM, CO JESZ ", wszystkim dobrze znane i przez większość akceptowane, niekoniecznie powoduje zmiany w nawykach i przyzwyczajeniach żywieniowych. Powtarzamy codziennie te same schematy, w tych samych warunkach i okolicznościach. Zły dzień, zła pogoda, stres, zmęczenie, niewyspanie, zła ocena, lub zupełnie na odwrót - wspaniały humor, sukces, dobrze zrealizowany plan. Wszystko to nagle staję się powodem do sięgnięcia po jakiś smakołyk.

Warto zastanowić się i zadać sobie konkretne pytanie : KIEDY SIĘGAM PO SMAKOŁYKI? 
Czy są konkretne sytuacje ? Czy może bez względu na okoliczności, zdarza mi się podjadać ? 
To jest najważniejszy krok do zmiany. OBSERWACJA. 
Następnie warto rozpisać sobie swoje zachowania i potrafić nazwać emocje. Sięgam po słodycze, kiedy jestem smutny, czy wręcz przeciwnie ? A może podjadam z nudów ?


U mnie właśnie wygląda to dość schematycznie. Potrafię sięgnąć po coś " niekontrolowanego ", kiedy coś mi się nie udało, kiedy jestem zmęczona, smutna, ale i kiedy chcę coś uczcić i celebrować. 
Pomyśl, dlaczego na urodziny zazwyczaj robimy tort i kupujemy mnóstwo przekąsek ? Właśnie dlatego, żeby uczcić ten dzień ! I o ile jest to święto występujące raz na jakiś czas, nie wymaga od Nas szczególnej uwagi. Jednak kiedy " święto " takie zdarza się co drugi dzień, wtedy powinniśmy się zatrzymać i spróbować zastanowić nad przyczyną. 

Jeśli przeanalizujemy skład żywności, po którą sięgamy właśnie w tych konkretnych momentach, możemy zauważyć, że przeważają w niej : sól, cukier i tłuszcz - te produkty właśnie powodują chęć dalszego jedzenia, mimo że już dawno zostało przekroczone poczucie sytości, A droga do chorób związanych z przedawkowaniem tych składników, jest już coraz krótsza - otyłość, choroby serca, cukrzyca, nadciśnienie, a nawet depresja ! I proszę, nie używajmy stwierdzenia, że nas to nie dotyczy, bo jesteśmy zbyt młodzi ! Właśnie teraz wpływamy na swoje zdrowie za kilka lat.. I niestety efekty mogą być bezpowrotne. 


Jak stwierdzić, co nas popycha do sięgania po jedzenie " pocieszacze " ? 

Przede wszystkim warto stwierdzić, tak jak już wcześniej napisałam, czy istnieją jakieś konkretne schematy, w tym kiedy sięgamy po niezdrowe przekąski. Dobrze również zastanowić się czy rzeczywiście nasz żołądek jest pusty i ile czasu minęło od ostatniego posiłku. 
Przyczyna może też tkwić w sposobie wychowania, oraz w rodzinnych " tradycjach " i  przyzwyczajeniach. Jeśli rodzice, dziadkowie lub inni członkowie rodziny, celebrują w ten sposób konkretne sytuacje, mogliśmy nauczyć się tych schematów od nich.. Ale może być też zupełnie odwrotnie. Fakt, że rodzice nie dawali nam w ogóle niezdrowych przekąsek, również może wpływać na to, że nie odżywiamy się prawidłowo. I najważniejsze! Zawsze w tych kryzysowych momentach zadaj sobie na głos pytanie " DLACZEGO TERAZ JEM ? " Odpowiadając również na głos, możemy uświadomić sobie wagę problemu i próbować dojść do jego rozwiązania. Najczęściej do wniosków na temat źródła danej sytuacji, dochodzi się przez analizę tego, co się działo wcześniej, czyli kiedy zaczęły się problemy. 

Krok po kroku będziemy w stanie zniwelować problem i dojść do jego rozwiązania. Potrzeba tylko dużo cierpliwości i wytrwałości. Wspaniałym rozwiązaniem będzie znalezienie dodatkowego zajęcia, które ograniczy nasz czas na podjadanie :) Warto dodatkowo odnaleźć swoją wewnętrzną motywację i zastanowić się dlaczego chcę zmienić swoje nawyki. Chcę być zdrowy, mieć ładną sylwetkę, zadbaną skórę, włosy, paznokcie, zęby w dobrym stanie ? A może chcę po prostu zwiększyć swoją pewność siebie i poczuć się bardziej wartościowo ? 
Każdy powód jest dobry. Ważne by prowadził Nas do lepszych wyborów i długiego zdrowia ! ♥ 




Dziękuję za przeczytanie, 

Do następnego :) 

K. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ALOES DO PICIA ♥

Witajcie ! Jak już kilka razy wspomniałam, jestem ogromną zwolenniczką uzupełniania swojej diety i urozmaicania jej o naturalne preparaty i suplementy. Ponieważ sama wiele produktów " testuję " na sobie, ale również mam dużą styczność z osobami, które stosują je od dłuższego czasu, chciałabym zacząć dzielić się z Wami ich właściwościami i przy okazji opisywać moje odczucia co do konkretnego preparatu, jego formy i wpływu na mój organizm. Obecnie stosuję kilka produktów jednocześnie. Są to probiotyki, witaminy z grupy B, magnez, OMEGA 3, chlorofil i aloes. I właśnie na tym ostatnim chciałabym się dzisiaj skupić, ponieważ uważam, że ma on niesamowite właściwości i powinniśmy wiedzieć o nim zdecydowanie więcej :) To od początku : CO TO JEST ALOES ? Jest to roślina lecznicza, używana w naturalnej suplementacji i kosmetyce, ze względu na swoje ogromne właściwości odżywcze. Jest sukulentem , czyli ma zdolność do przystosowania się do warunków z ograniczonym dostępem

Flora bakteryjna - dlaczego jest tak ważna i jak ją uzupełniać ? ❤️

Witajcie ! Dzisiaj przychodzę do Was z tematem niesamowicie ważnym i niestety bardzo często pomijanym, nawet przez lekarzy. A jest to terapia probiotykami.  To, co najczęściej z pobiotykami się kojarzy, to leczenie antybiotykiem. Zazwyczaj wtedy dostajemy zalecenie od lekarza, aby dodatkowo stosować tzw.  " osłonkę ". I w zasadzie nie mam tutaj nic do zarzucenia, tylko ze ta " osłonka " jest nam potrzebna dużo, dużo częściej. Napewno częściej, niż Nam się wydaje.  Nie będzie chyba zaskoczeniem, kiedy powiem, ze Nasze jelita zasiedlają miliony pożytecznych bakterii. Jest to miejsce, które odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu. Nie jest to stwierdzenie " wyssane z palca ", ponieważ zostało potwierdzone poprzez liczne badania, ze nawet depresja czy chociażby nadmierne wypadanie włosów są skutkiem złej kondycji Naszych jelit. Dlatego często są one nazywane  drugim mózgiem organizmu. Najwyższa pora dowiedzieć s

DLACZEGO GDYNIA ?

Witajcie Kochani !  W pierwszym poście wspomniałam, że chciałabym Wam opowiedzieć o moich głównych wyborach. Tak więc - ZAPRASZAM :)  Jeśli chodzi o wybór miasta, nie była to decyzja długo planowana i analizowana. Jak już wspominałam w ubiegłym roku mieszkaliśmy w Łodzi. Oboje wyprowadziliśmy się z małego miasteczka pod Łodzią, aby dać sobie większą szansę na rozwój i już zacząć się usamodzielniać. Mając wtedy ( 19 i 21 lat ) postanowiliśmy, że chcemy jak najszybciej stanąć na "własne nogi". Chcieliśmy po prostu zacząć żyć na własną rękę, opuścić strefę komfortu,w której trwaliśmy w rodzinnym mieście. Niewielu z Naszych rówieśników wykazuje chęć rozpoczęcia swojego życia na swoich własnych warunkach. Lepiej zostać tam gdzie bezpiecznie. Tam, gdzie nie potrzeba martwić się o pieniądze, obiad czy inne obowiązki, które prędzej czy później spadną nam na barki. ( oczywiście mówię tylko o osobach, które mają taką możliwość ) No cóż. Jednak  nie m