Hej !
Dzisiaj nareszcie przychodzę do Was, z postem związanym bardziej z dietetyką. A mianowicie : PODSUMOWANIE PIERWSZEGO SEMESTRU STUDIÓW. :)
Egzaminy już prawie wszystkie zaliczone, więc ze spokojną głową mogę przedstawić wam swoje odczucia :).
Jeśli chodzi o moje pierwsze wrażenie, naprawdę jestem zadowolona. Chociaż, powiem szczerze, że studia w trybie zaocznym znacznie różnią się od trybu stacjonarnego. Tutaj tej nauki jest jednak mniej, a to głównie od Ciebie samego zależy, ile jesteś w stanie po prostu " zdać ", a ile wyciągniesz dla siebie. To oznacza, że na studiach zaocznych, musisz być dużo bardziej zdyscyplinowany, bo zjazdy odbywają się średnio co 2 tygodnie i bardzo łatwo wytrącić się z tego trybu nauki. Zwłaszcza, jeżeli dodatkowo pracujesz lub masz inne zajęcia. W tym wypadku najlepiej sprawdza się dobra organizacja i kalendarz lub notatnik, który możesz mieć zawsze pod ręką i na bieżąco planować, wszystko co musisz zrealizować :)
Jeśli chodzi o samą organizację roku, to tak jak już wspomniałam, weekendy zjazdowe odbywają się co dwa tygodnie, z małymi wyjątkami, jeśli akurat wypadnie jakieś święto czy dłuższa przerwa. To jest naprawdę sporo czasu, który tak naprawdę możesz wykorzystać w dowolny sposób. I to niestety często może zgubić. Sama się o tym przekonałam. Jeśli odpowiednio się nie zorganizujesz i nie zmotywujesz do nauki, możesz wpaść w błędną pułapkę i być zmuszonym zaliczyć egzaminy " byle zdążyć " i " oby się udało " . Musisz sam określić, w jakim celu idziesz na studia. Bo zdać i ukończyć kierunek możesz, nawet nie poświęcając się temu i zaliczając na najniższą ocenę. Ale jeśli należysz do osób bardziej ambitnych, to proponuję dobrze się zawziąć od samego początku :)
Oczywiście w pierwszym semestrze nie jest jeszcze tak dużo materiału związanego z dietetyką, jakby się mogło wydawać osobom wybierającym się na ten kierunek. Jasne, są przedmioty które już od samego początku przygotowują do pracy z pacjentem, ale znajdziemy też i takie, które na wstępie zwyczajnie trzeba przejść :) Więc może po prostu przedstawię Wam przedmioty, które pojawiły się na mojej uczelni :
1) Podstawy żywienia człowieka
2) Chemia żywności
3) Anatomia
4) Fizjologia
5) Socjologia
6) Psychologia
7) TI ( INFORMATYKA )
8) Język angielski
9) Genetyka
Są to w większości przedmioty, które z pewnością nie będą zbyt dużym wyzwaniem dla osób, uczących się w liceum na profilu biologiczno - chemicznym. Chociaż póki co w dużej mierze przeważała u mnie wiedza z biologii. Chemii stricte zaczerpniętej z wiedzy z liceum miałam w pierwszym semestrze bardzo mało. Dodatkowo, takie przedmioty, jak socjologia czy psychologia uczą podejścia do osoby, motywacji oraz umiejętności nawiązania relacji, która w zawodzie Dietetyka jest niesamowicie potrzebna. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że właśnie osoba, która przyjdzie do nas ze swoim problemem, będzie oczekiwała wsparcia na każdym możliwym poziomie. A głównie od sfery psychicznej, zaczynają się problemy żywieniowe i związane z tym złe nawyki.
Na Podstawach Żywienia Człowieka uczymy się układania oraz komponowania diet i jadłospisów. I to jest właśnie nasz przedmiot kierunkowy, z którym na pewno jeszcze trochę będę musiała się uporać. A układanie diet, to wbrew pozorom nie taka łatwa sprawa i trzeba uzbroić się w ogromną cierpliwość, żeby w końcu zaczęło to wychodzić tak jak powinno :)
Chemia żywności, anatomia i fizjologia to w zasadzie podsumowanie tego co do tej pory mieliśmy na rozszerzonej biologii w liceum z dodatkowym uzupełnieniem, więc 1 semestr to głównie powtórka tego co już wiesz. ( jeśli uczyłeś się na profilu biologiczno - chemicznym ) : wszystkie układy człowieka, ale największy nacisk na pokarmowy, nerwowy i krwionośny; mikro, makroelementy, fizjologia - cały pierwszy semestr to układ nerwowy ...
Genetyka, również nie powinna być dużym zaskoczeniem, aczkolwiek jest to przedmiot wbrew pozorom bardzo rozległy i szczegółowy, więc na pewno trzeba troszkę posiedzieć nad krzyżówkami genetycznymi, czy rodzajami chorób genetycznych i ich zależnością z codzienną dietą. Jeżeli kogoś interesuje dietetyka kliniczna to ten przedmiot na pewno odegra dużą rolę i również warto się do niej przyłożyć od samego początku.
TI czy język angielski to oczywiście przedmioty obowiązkowe, ale dla Nas bardziej drugorzędne :) Chociaż słownictwo dietetyczne na pewno, każdemu z dietetyków się przyda, jeśli nie teraz to w niedalekiej przyszłości.
Jeśli chodzi o praktyki, to rozpoczynają się one już po pierwszym roku, w wakacje. I na kierunku dietetyka, na samym licencjacie musimy ich odbyć około 700 godzin. Wydaje mi się, że jest to naprawdę duża ilość, aczkolwiek coś więcej na temat praktyk będę mogła Wam powiedzieć po I roku :) Także bądźcie cierpliwi !
Ważna kwestia, którą chciałabym poruszyć już teraz, to fakt że pomimo tego, że studia te nie dają nam uprawnień lekarskich, to bardzo ważne jest abyśmy mieli świadomość, że to właśnie od Naszego zaangażowania i podejścia względem pacjenta, w dużej mierze zależy jego zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Wiele osób może uważać, że jest to " tylko jedzenie ", ja jednak na własnym przykładzie i przykładzie bliskich mi osób, wiem że znaczy to dużo, dużo więcej. I naprawdę wiele chorób i wiele schorzeń ma swoje podstawy w nieodpowiednim odżywianiu, ale i na odwrót. Często zaburzenia psychiczne, które kumulują się w człowieku od długiego czasu mogą być podstawą do wpadnięcia w pułapkę spirali złego odżywiania. Dlatego tak bardzo potrzeba nam doświadczonych i oddanych sercem dietetyków, którzy kochają to co robią i z wielkim zaangażowaniem podchodzą do każdej osoby bez wyjątku.
Podsumowując, moje pierwsze wrażenia : Nie zawiodłam się ! Ale musiałam jednak dać sobie rok czasu wolnego przed studiami, żeby być w stu procentach pewna, że chcę iść w tym akurat kierunku. I Wam radzę to samo. Przemyślcie na spokojnie, to czym chcecie zajmować się w przyszłości. To jest decyzja na lata, dlatego ważne żeby nie była podjęta pochopnie.. Rób w życiu, to co sprawia Ci niesamowitą przyjemność i dąż każdego dnia do pogłębiania wiedzy z tym związanej, a osoba która usiądzie na przeciwko Ciebie, na pewno poczuje, że trafiła w idealne miejsce. ♥
K.
Dzisiaj nareszcie przychodzę do Was, z postem związanym bardziej z dietetyką. A mianowicie : PODSUMOWANIE PIERWSZEGO SEMESTRU STUDIÓW. :)
Egzaminy już prawie wszystkie zaliczone, więc ze spokojną głową mogę przedstawić wam swoje odczucia :).
Jeśli chodzi o moje pierwsze wrażenie, naprawdę jestem zadowolona. Chociaż, powiem szczerze, że studia w trybie zaocznym znacznie różnią się od trybu stacjonarnego. Tutaj tej nauki jest jednak mniej, a to głównie od Ciebie samego zależy, ile jesteś w stanie po prostu " zdać ", a ile wyciągniesz dla siebie. To oznacza, że na studiach zaocznych, musisz być dużo bardziej zdyscyplinowany, bo zjazdy odbywają się średnio co 2 tygodnie i bardzo łatwo wytrącić się z tego trybu nauki. Zwłaszcza, jeżeli dodatkowo pracujesz lub masz inne zajęcia. W tym wypadku najlepiej sprawdza się dobra organizacja i kalendarz lub notatnik, który możesz mieć zawsze pod ręką i na bieżąco planować, wszystko co musisz zrealizować :)
Jeśli chodzi o samą organizację roku, to tak jak już wspomniałam, weekendy zjazdowe odbywają się co dwa tygodnie, z małymi wyjątkami, jeśli akurat wypadnie jakieś święto czy dłuższa przerwa. To jest naprawdę sporo czasu, który tak naprawdę możesz wykorzystać w dowolny sposób. I to niestety często może zgubić. Sama się o tym przekonałam. Jeśli odpowiednio się nie zorganizujesz i nie zmotywujesz do nauki, możesz wpaść w błędną pułapkę i być zmuszonym zaliczyć egzaminy " byle zdążyć " i " oby się udało " . Musisz sam określić, w jakim celu idziesz na studia. Bo zdać i ukończyć kierunek możesz, nawet nie poświęcając się temu i zaliczając na najniższą ocenę. Ale jeśli należysz do osób bardziej ambitnych, to proponuję dobrze się zawziąć od samego początku :)
Oczywiście w pierwszym semestrze nie jest jeszcze tak dużo materiału związanego z dietetyką, jakby się mogło wydawać osobom wybierającym się na ten kierunek. Jasne, są przedmioty które już od samego początku przygotowują do pracy z pacjentem, ale znajdziemy też i takie, które na wstępie zwyczajnie trzeba przejść :) Więc może po prostu przedstawię Wam przedmioty, które pojawiły się na mojej uczelni :
1) Podstawy żywienia człowieka
2) Chemia żywności
3) Anatomia
4) Fizjologia
5) Socjologia
6) Psychologia
7) TI ( INFORMATYKA )
8) Język angielski
9) Genetyka
Są to w większości przedmioty, które z pewnością nie będą zbyt dużym wyzwaniem dla osób, uczących się w liceum na profilu biologiczno - chemicznym. Chociaż póki co w dużej mierze przeważała u mnie wiedza z biologii. Chemii stricte zaczerpniętej z wiedzy z liceum miałam w pierwszym semestrze bardzo mało. Dodatkowo, takie przedmioty, jak socjologia czy psychologia uczą podejścia do osoby, motywacji oraz umiejętności nawiązania relacji, która w zawodzie Dietetyka jest niesamowicie potrzebna. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że właśnie osoba, która przyjdzie do nas ze swoim problemem, będzie oczekiwała wsparcia na każdym możliwym poziomie. A głównie od sfery psychicznej, zaczynają się problemy żywieniowe i związane z tym złe nawyki.
Na Podstawach Żywienia Człowieka uczymy się układania oraz komponowania diet i jadłospisów. I to jest właśnie nasz przedmiot kierunkowy, z którym na pewno jeszcze trochę będę musiała się uporać. A układanie diet, to wbrew pozorom nie taka łatwa sprawa i trzeba uzbroić się w ogromną cierpliwość, żeby w końcu zaczęło to wychodzić tak jak powinno :)
Chemia żywności, anatomia i fizjologia to w zasadzie podsumowanie tego co do tej pory mieliśmy na rozszerzonej biologii w liceum z dodatkowym uzupełnieniem, więc 1 semestr to głównie powtórka tego co już wiesz. ( jeśli uczyłeś się na profilu biologiczno - chemicznym ) : wszystkie układy człowieka, ale największy nacisk na pokarmowy, nerwowy i krwionośny; mikro, makroelementy, fizjologia - cały pierwszy semestr to układ nerwowy ...
Genetyka, również nie powinna być dużym zaskoczeniem, aczkolwiek jest to przedmiot wbrew pozorom bardzo rozległy i szczegółowy, więc na pewno trzeba troszkę posiedzieć nad krzyżówkami genetycznymi, czy rodzajami chorób genetycznych i ich zależnością z codzienną dietą. Jeżeli kogoś interesuje dietetyka kliniczna to ten przedmiot na pewno odegra dużą rolę i również warto się do niej przyłożyć od samego początku.
TI czy język angielski to oczywiście przedmioty obowiązkowe, ale dla Nas bardziej drugorzędne :) Chociaż słownictwo dietetyczne na pewno, każdemu z dietetyków się przyda, jeśli nie teraz to w niedalekiej przyszłości.
Jeśli chodzi o praktyki, to rozpoczynają się one już po pierwszym roku, w wakacje. I na kierunku dietetyka, na samym licencjacie musimy ich odbyć około 700 godzin. Wydaje mi się, że jest to naprawdę duża ilość, aczkolwiek coś więcej na temat praktyk będę mogła Wam powiedzieć po I roku :) Także bądźcie cierpliwi !
Ważna kwestia, którą chciałabym poruszyć już teraz, to fakt że pomimo tego, że studia te nie dają nam uprawnień lekarskich, to bardzo ważne jest abyśmy mieli świadomość, że to właśnie od Naszego zaangażowania i podejścia względem pacjenta, w dużej mierze zależy jego zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne. Wiele osób może uważać, że jest to " tylko jedzenie ", ja jednak na własnym przykładzie i przykładzie bliskich mi osób, wiem że znaczy to dużo, dużo więcej. I naprawdę wiele chorób i wiele schorzeń ma swoje podstawy w nieodpowiednim odżywianiu, ale i na odwrót. Często zaburzenia psychiczne, które kumulują się w człowieku od długiego czasu mogą być podstawą do wpadnięcia w pułapkę spirali złego odżywiania. Dlatego tak bardzo potrzeba nam doświadczonych i oddanych sercem dietetyków, którzy kochają to co robią i z wielkim zaangażowaniem podchodzą do każdej osoby bez wyjątku.
Podsumowując, moje pierwsze wrażenia : Nie zawiodłam się ! Ale musiałam jednak dać sobie rok czasu wolnego przed studiami, żeby być w stu procentach pewna, że chcę iść w tym akurat kierunku. I Wam radzę to samo. Przemyślcie na spokojnie, to czym chcecie zajmować się w przyszłości. To jest decyzja na lata, dlatego ważne żeby nie była podjęta pochopnie.. Rób w życiu, to co sprawia Ci niesamowitą przyjemność i dąż każdego dnia do pogłębiania wiedzy z tym związanej, a osoba która usiądzie na przeciwko Ciebie, na pewno poczuje, że trafiła w idealne miejsce. ♥
K.
Komentarze
Prześlij komentarz