Dzisiaj przychodzę do Was z tematem " przemyśleniowym ". Chciałabym wyrzucić z siebie to, co czuje. Jak zawsze z resztą na moim blogu..
A mianowicie..
Często zwraca się Nam uwagę, że musimy mieć szacunek.. do osób starszych, do nauczycieli, do "wyższych rangą", poszkodowanych, chorych, niepełnosprawnych. Od małego wiemy, a przynajmniej jesteśmy uczeni, jak zachowywać się w pewnych sytuacjach, kiedy mówić
" Dzień Dobry ", kiedy " Przepraszam " , a kiedy " Dziękuję". Konkretne schematy są Nam, tak po prostu wpajane i w pewnym momencie przestajemy się zastanawiać, co powinniśmy, w jakich sytuacjach i jak często. Po prostu to robimy. Nie analizując.
Często jednak zastanawiam się, dlaczego nigdy nie mówi Nam się o szacunku do każdej napotkanej osoby. A przede wszystkim szacunku do samego siebie. O ile życie byłoby piękniejsze gdybyśmy zdali sobie sprawę, że tak naprawdę każdy z NAS jest równy i każdemu należy się szacunek i uznanie. Dlaczego ? Bo pieniądze, pozycja społeczna, wiek czy płeć nie są wyznacznikiem. A przynajmniej nie powinny nim być. Każdy z Nas urodził się w ten sam sposób, każdy z Nas ma uczucia, pasje, marzenia. Każdy pragnie przeżyć to życie jak najlepiej, na swój własny sposób. A jednak nie każdemu dajemy taką możliwość.
Niestety wszystko zaczyna się bardzo wcześnie. Już w podstawówce dzieci zaczynają piętnować kolegów, którzy są bardziej " zaokrągleni ", mają gorsze ubrania - może nie do końca czyste, przynoszą mniej zabawek, czy mają problem z nauką.. Musimy mieć na uwadze, że dziecko samo nie jest w stanie wypracować sobie takich schematów myślowych. Wiele z nich wynosi z domu i z najbliższego otoczenia.
Ślady, które zostawia się w tak małej osobie, niestety pozostają na długo, o ile nie na zawsze. Dziecko, które jest od najmłodszych lat wyśmiewane, czy piętnowane za coś, na co kompletnie nie ma wpływu, w przyszłości zaczyna tracić wiarę w siebie, a tym samym szacunek do siebie i do otoczenia.
I tutaj właśnie zaczyna się problem. Przestajemy zwracać uwagę, na to co powinno być dla Nas priorytetem. Osoba, która nie szanuje siebie - nie potrafi tego szacunku okazać również innym.
A wchodząc w dorosłość z takim przekonaniem, nie jest łatwo wykreować swoją przestrzeń i indywidualność.
Indywidualność, która mogłaby się okazać przecież Naszym znakiem charakterystycznym.
Zbyt często ulegamy namowom innych, stając się marionetką, nieposiadającą własnego zdania. I w taki właśnie sposób pogłębiamy swój brak szacunku do własnej osoby. Brak akceptacji i samozrozumienia.
Przecież nie możemy szanować siebie, słuchając ciągle wszystkich naokoło..
Jedyną osobą, która tak naprawdę wie czego chce, jesteś Ty sam. Dlaczego zatem pozwalasz innym dyrygować swoim życiem?
__________________________________________________________
Spróbuj znaleźć dla siebie chwilę. Wsłuchaj się w swoje potrzeby, ocen czy zmierzasz w dobrym kierunku, czy siebie akceptujesz, pomimo wszelkich
"niedociągłości ". Czy ciągle zmierzasz do ideału wykreowanego przez innych ludzi? Zmuszasz się do robienia czegoś, na co kompletnie nie masz ochoty? A może pewne rzeczy stały się dla Ciebie przyzwyczajeniem, które robisz tak po prostu? Bez żadnej chęci ...?
"niedociągłości ". Czy ciągle zmierzasz do ideału wykreowanego przez innych ludzi? Zmuszasz się do robienia czegoś, na co kompletnie nie masz ochoty? A może pewne rzeczy stały się dla Ciebie przyzwyczajeniem, które robisz tak po prostu? Bez żadnej chęci ...?
Jeśli wyniosłeś coś z domu i tłumaczysz się tym, ze po prostu zostałeś tak wychowany - jesteś w ogromnym błędzie. Nie musisz robić niczego wbrew własnej woli. Wręcz - NIE POWINIENEŚ. Nikt inny za Ciebie życia nie przeżyje, a za kilkadziesiąt lat możesz spojrzeć w lustro i żałować.. tylko tego, na co nie miałeś " odwagi " .
Słuchając innych, nie zaszłabym w miejsce w którym jestem teraz. Nie odkryłabym i nie zrozumiałaby siebie, bo zwyczajnie nigdy wcześniej tego nie robiłam. Mam swoje cele, które codziennie realizuje, a przede wszystkim odkryłam drogę, która chcę zmierzać.. Nauczyłam się, ze w życiu powinniśmy celebrować każdy moment, nie ważne czy pada deszcz czy świeci słońce, jest lato a może zima. W każdej chwili życia, możemy dostrzec coś innego, coś unikalnego, coś co może się więcej nie powtórzyć. Słuchając siebie zrozumiałam, ze niczego nie muszę.. robię tylko to, co uważam ze jest zgodne ze mną i moimi przekonaniami.
W ten właśnie sposób okazuje sobie szacunek i ten szacunek dużo łatwiej jest mi okazywać innym..
Spróbuj - to wcale nie jest trudne ! ❤️
K.
Spróbuj - to wcale nie jest trudne ! ❤️
K.
Komentarze
Prześlij komentarz